środa, 25 września 2013

Znowu kwestia dziennikarska niestety...

Miałem nadzieję, że kwestie dziennikarstwa w Polsce będę tutaj rzadziej podejmował, ale jednak... nie da się o tym nie napisać!

Najpierw obejrzyjcie dwa video z kanału Telewizji Republika:
http://www.youtube.com/watch?v=SRv6wbNpBm4
oraz
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=0wcgBJj5gpA#t=120

A teraz mój komentarz:
Jak powstawała Telewizja Republika pomyślałem sobie, że w końcu pojawia się jakaś fajna alternatywa do Telewizji Trwam, a dziennikarze też lepiej podejdą do tematu tworzenia contentu dla tych ludzi "bardziej z prawej strony".
Niestety, powyższe obrazki nie nastawiają optymistycznie ludzi do oglądania - czy jest to problem braku wyważenia dyskusji przez Bronisława Wildsteina?
Widać, że nie może poradzić sobie z tym problemem jeśli aż dwóch gości opuszcza jego program. A naprawdę szkoda, bo ta dyskusja mogła się okazać bardzo ciekawa.

Nie można tu też nie napisać, że obie strony wyraźnie chcą iść "na noże", ale to jednak Pan Wildstein ma za zadanie wszystko trzymać w ryzach. Czemu więc to się nie udaje? Czy po prostu dziennikarz chciał dać za dużo do powiedzenia jednemu gościowi, po czym druga strona poczuła się urażona? 

Abstrahuje tutaj od racji poszczególnych osób, to każdy niech sobie sam oceni - najgorsze, że takie coś idzie "w świat", a przeciwnicy Telewizji Republika najpewniej nie zostawią na niej suchej nitki. W końcu nie trudno jest skasować film taki, ale trudniej odpowiedzieć na pytanie ile kto zrobił "backup'ów" by na nowo wrzucać go.

Dobra rada na koniec tego krótkiego postu:
Gdzie dwóch się bije tam trzeci powinien korzystać, a tu jest z tym problem patrząc po komentarzach. Propozycja moja jest taka na przyszłość - zacząć od konfrontacji (ale nie bardzo stronniczej) dziennikarz kontra gość... jeden gość...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Blog Archive

Szukaj na tym blogu