sobota, 28 września 2013

Warto czytać książki... czyli jak liceum chciało zabić moje "ja"

Ostatnio przeglądając sieć natrafiłem na dużo różnych sklepów z książkami oraz coraz więcej z ebookami i powiem szczerze, że ten temat mnie zaciekawił.

Najpierw napiszę wprost - jestem fanem normalnej książki, nie przekonuje mnie za bardzo elektroniczna forma, uwielbiam szelest papieru, to odczuwanie przedmiotu w ręku, który pobudza moją wyobraźnię.

Szczerze powiem, że zmieniło się moje patrzenie na książkę z biegiem lat...

Niestety, ale w szczególności dzięki liceum takie moje podejście było. Zniechęciły mnie sprawdziany na znajomość lektury na języku polskim, które były na zaliczenie lub na jedynkę do dziennika.
Była to naprawdę tragiczna forma przymusu, która z niesamowitej pasji tworzyła okropny przymus.
W dodatku później analizowanie "pod klucz" zabijało w człowieku jego przemyślenia i zmuszało do wysuwania "jedynie słusznych wniosków".
Chociaż urodziłem się u schyłku PRL to trochę mi to przypominało ustrój komunistyczny, bo co powie partia jest jedynie obowiązujące i nikt się nie może przeciwstawiać.
Przepraszam! Inaczej było (jest?)! 
Każdy może się przeciwstawić, ale poczuje za to dotkliwą karę.

Ja też zostałem ukarany! 
Jestem w sumie z tego dumny, bo nie zabiło to we mnie pasji.

Dlaczego czułem się "skazańcem" systemu edukacji?
Wyobraźcie sobie sytuację taką - wygrywacie konkurs literacki na najlepsze opowiadanie, a potem Wasze oceny z języka polskiego oscylują w okolicach dwójek i trójek, tylko dlatego, że nie piszecie ani nie odpowiadacie pod ten "cudowny" klucz. Cieszę się, że byłem pod tym względem niepokorny, bo jak to się mawia - z prądem płyną tylko śmieci...

Wracając do głównego tematu - zostałem zaskoczony propozycją strony WolneEbooki.pl - dlaczego?
Inicjatywa jest świetna, bo daje szansę do popisu niezależnym autorom, którzy często nie mieliby szansy na wydawnictwo "papierowe" książki, równocześnie dając im zarabiać.



A jakie są tam ceny?
Tutaj największe zaskoczenie na plus, bo prócz darmowych pozycji, mamy przykładowo książki już w cenie od paru złotych - przykładowo link do książki "Północny Wiatr" (thriller) za 3zł!

Czemu chciałbym wspierać takie inicjatywy?
Myślę, że w dzisiejszych czasach jest ogromną wartością posiadanie własnej, rozbudowanej wyobraźni. Uważam, że ja sam miałbym trudność stworzyć coś bez pomysłu, jakiejś wizji, która się rodzi wpierw w mojej głowie. Książki pomagają rozwijać nam kreatywność, mimo, że niestety przez edukację stają się tak bardzo nielubiane.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Blog Archive

Szukaj na tym blogu