piątek, 8 listopada 2013

Krakowski most, co po Wiśle wędrował...

Powstawanie tego wpisu nie było łatwe. Szukanie po sieci informacji o tym moście było trochę jak błądzenie we mgle, a przecież to historia końca XX wieku, więc powinno było być prościej. Niestety, nie było.

Pewnie trochę osób pamiętać będzie te czasy - rok 1997 i pamiętna powódź stulecia, która też nie ominęła Krakowa. Następnie rok 1998 - zaczyna być naprawiany most Dębnicki. 

Prawdę powiedziawszy, to zastanawiam się czy przy dzisiejszym ruchu w ciągu Konopnicka-Aleje, byłoby realne takie zamknięcie mostu i postawienie sporo mniejszego, zastępczego obok. Raczej na pewno wiązałoby się to z paraliżem komunikacyjnym miasta.

Most nazwano Lajkonik i stanął on tuż obok istniejącego obiektu przeznaczonego do naprawy
Miałem duże obawy, co do fotografii z tamtego czasu, bo szukając po grafikach w wyszukiwarce Google nic ze zdjęć się nie pojawiło... aż nastąpił przełom, gdy znalazłem jeden link do strony pasjonata komunikacji!

Autora muszę pochwalić i aż samo się prosi by go umieścić tutaj, żeby się lepiej "pozycjonował" w sieci: http://www.psmkms.krakow.pl/index.php/ciekawostki/inwestycje-komunikacyjne/149-most-lajkonik

Dzięki temu autorowi, nie dość, że wsparła jego podstrona mój opis, to jeszcze dostarczyła unikatowych zdjęć z tamtego czasu!

Zatem, nie przedłużajmy - zaczynamy podróż w czasie do 1998 roku!




Most, dzięki swojemu prześwitowi, nie zagrażał żegludze turystycznej na Wiśle. Nie było to takie pewne jeszcze przed rozpoczęciem prac, bo był rozważany pomysł na wypożyczenie innej konstrukcji, ale...
Z zadowoleniem przyjęto więc wiadomość o wypożyczeniu przez wojsko mostu saperskiego typu DMS-65. Konstrukcja przyjechała do Krakowa z podwarszawskiego Karczewa. Podpory sprowadzono natomiast z Tarnobrzegu. Budowy mostu podjęli się żołnierze z 12 Małopolskiego Pułku Komunikacyjnego z Niska. Obiekt liczył 176 metrów długości i składał się z 36 elementów tworzących dwa niezależne mosty o szerokości 4,3 metra każdy. Na każdym z mostów wyznaczono jeden pas ruchu w jednym kierunku. Konstrukcja stanęła na 64 palach wbijanych przez specjalnie sprowadzony do tego kafar. Każdy z pali miał grubość 508 mm, przy czym same ścianki rury liczyły 14 mm. Podpory osadzone zostały na głębokości od 7 do 10 metrów pod dnem Wisły. Budowa mostu rozpoczęła się w połowie kwietnia 1998 roku. Po sześciu tygodniach prac, na początku maja nowy obiekt przejął ruch drogowy z zamkniętego mostu Dębnickiego.
Teraz przyjrzyjmy się Lajkonikowi z bliska: 
 



Czy ten remont spowodował "rewolucję" w ruchu miejskim? 
Myślę, że to pytanie jest jak najbardziej zasadne i na wyżej wymienionej stronie też znaleźliśmy odpowiedź:
Aby ułatwić przejazd przez miasto autobusom MPK, wzdłuż Alei Trzech Wieszczów oraz ulicy Konopnickiej wyznaczono tymczasowe pasy autobusowe. Takie rozwiązanie zastosowano w Krakowie po raz pierwszy. Dzięki temu jednak przez kolejną dekadę powstały stałe buspasy wzdłuż całego ciągu Alei Trzech Wieszczów.
Tutaj warto zwrócić uwagę na ekspresowe tempo robót. Most Dębnicki został wyremontowany w czasie od maja do końca sierpnia 1998 roku! 

Ale czy most dostał po tym remoncie "wolne"? 
Absolutnie nie!

Niektórym muszę uświadomić, że w tym roku nie istniał jeszcze ani most Kotlarski, ani Galeria Kazimierz, ani tym bardziej cała aktualna arteria drogowo-tramwajowa na Mały Płaszów.
Aby ułatwić komunikację między okolicami starych Grzegórzek a Zabłociem, ustawiono, na wysokości aktualnej Galerii Kazimierz, konstrukcję tymczasowego mostu, nazywając go... Lajkonik 2!

Nie zabrakło też na wyżej wymienionej stronie fotografii:

Dodatkowo, warto wiedzieć, że do dziś istnieje tablica pamiątkowa przy Wiśle, po stronie Podgórza:


Most został oddany w kwietniu 1999 roku i służył aż do... końca marca 2002 roku! Oczywiście swoje zadanie zakończył po oddaniu do użytku Mostu Kotlarskiego.

Tak jak już wyżej napisałem - dzisiaj uważam, że byłoby ciężko na pewno byłoby ten pierwszy projekt zrealizować bez prawdziwego paraliżu miasta. Tempo prac było według mnie niesamowite! 
Bardziej realnie widziałbym ten drugi projekt (Lajkonik 2) i powiem szczerze, że nawet jestem w stanie teraz napisać gdzie by się przydał - do odciążenia ruchu w okolicach Rybitwy-Mogiła. Na pewno by też można było to połączyć z inwestycją wschodniej obwodnicy Krakowa, ale czy ktoś o tym dzisiaj pomyśli?

A Wy też uważacie, że taki remont aktualnie spowodowałby paraliż miasta? Co sądzicie na temat mojego pomysłu aktualnego, tymczasowego mostu na Wiśle?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Blog Archive

Szukaj na tym blogu